Niedawno uczestniczyłam w istnym maratonie szoleniowym i zaczynam powoli zbierać siły i przetwarzać przyswojoną wiedzę. Nawet dla mnie to było za wiele. 8 dni zajęć 9-18, kilka dni przerwy i kolejne 3 dni. Mój kręgosłup błagał o litość. Podziwiam Gilberta Renaud, że potrafi prowadzić te wszystkie warsztaty. Nie dość, że mówi cały czas to jeszcze utrzymuje zainteresowanie grupy.
Podziwiam gości Gilberta i IWW zaproszonych na Konferencję z okazji 10-lecia Recall Healing w Polsce. Z USA przyleciała bardzo sympatyczna przedstawicielka metody na Stany Zjednoczone, Michelle LaMasa- Shrader a z Francji Marie-Ginette Rheault, która na samym początku prowadziła z Gilbertem zajęcia i wykłady. Obie panie wniosły bardzo dużo świeżości i kobiecej delikatności, przedstawiły narzędzia, dzięki którym praca jest jeszcze efektywniejsza.
Ogrom wiedzy... Jestem wdzięczna, że mogłam tam być.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz