Wielkimi krokami zbliża się termin złożenia pracy końcowej u Gilberta Renaud. Zakopałam się w materiałach, skryptach, mądrych księgach, wykładach i wszystkim dostępnym na temat :) Mam wrażenie, że oddycham Totalną... że czuję ją każdą komórką, śnię o niej i ciągle rozmawiam. A w międzyczasie pracuję, masuję, świecuję uszy... Czuję się jak gigant... często gigantycznie zmęczona lecz niezmiennie zafascynowana tematem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz